3/02/2025

Kim jest "March" Geraldine Brooks

Klasyka ma to do siebie, że nie pokazuje wszystkich elementów historii, zostawiając czytelnika z mnóstwem pytań i wątpliwości. Małe kobietki to pozycja, która od lat znajduje się w kanonie klasyki, pokazując trudne losy sióstr w czasie wojny secesyjnej. Poznajemy Meg, Jo, Beth i Amy, panią March i ich sąsiadów, a gdzieś w tle tej historii jest ojciec rodziny, który wyruszył na wojnę. Ta tajemnicza postać przez większość powieści jest nieobecna w życiu młodych kobiet, a podczas lektury pojawiają się różne pytanie o jego osobę. I właśnie książka Geraldine Brooks uzupełnia tą wiedzę, pokazuje drugą stronę medalu i losy ojca rodziny.

Kapitan March pisze z frontu listy do swojej żony i córek. Oglądając przerażające sceny z bitew, cofając się przed armią konfederatów, stara się oszczędzić tych tragicznych obrazów swoim bliskim. Jednocześnie sam wspomina swoją młodość i późniejsze czasy, kiedy to zdobywał doświadczenie na południu stanów i wrócił w rodzinne strony, aby założyć rodzinę. Jego obecne starania, jako kapelana, sprowadzają się do ulżeniu żołnierzom, ale również na nauce czarnoskórych, którzy zostali uwolnieni przez żołnierzy unii. 

Obiecałem jej, że będę pisał codziennie, ale zauważyłem, że zbieram się do spełnienia tego przyrzeczenia akurat wtedy, gdy jestem w najgorszym nastroju. Bo wtedy jest trochę tak, jakby przez chwilę tu ze mną była, a jej kochająca dłoń spoczywała na moim ramieniu. Ale w istocie wdzięczny jestem, że jej tu n i e m a, że nie widzi tego, co ja tu muszę oglądać, że nie wie tego, czego ja się dowiaduję. Dlatego nie czynię sobie wyrzutów z powodu autocenzury: nigdy przecież nie obiecywałem, że będę pisał prawdę

Autorka pokusiła się o historię pana Marcha, a obraz, który wyłania się z książki pokazuje człowieka wielowymiarowego. Jego codzienność na polu bitew, w obozach żołnierzy Unii, a potem na plantacji bawełny zmusza go do różnych wyborów i decyzji. Jednocześnie wspomnienia pokazują, jaki był jako młody chłopak, z czym się zetknął i jak go to ukształtowało. Jego wiara w niesprawiedliwość, chęć niesienia pomocy czarnoskórym, myślenie o równości - wielokrotnie zderza się z murem. Wraz z rozwojem historii, podczas różnorodnych wydarzeń bohater ma do siebie coraz więcej żalu i poddaje się samokrytyce za własne czyny. 

Książka, choć pisana współczesnym językiem, zazębia się z wydarzeniami, które miały miejsce w Małych Kobietkach. Pojawiają się wspomnienia bogatego domu, który March stworzył ze swoją żoną, ale również wydarzeń, które doprowadziły do utraty majątku. A także jego choroba i pobyt w szpitalu, które sprowadzają panią March do Waszyngtonu. To wszystko sprawia, że ta historia staje się tak bardzo prawdopodobnym uzupełnieniem klasycznej powieści. 

O kim powiedzieć można, że jest odważny? O kimś kto nie czuje lęku? Jeśli tak, to męstwo należy uznać za eufemizm skrywający brak wyobraźni u racjonalnego myślenia. Człowiek odważny, prawdziwy bohater, drży z przerażenia, poci się, czuje niepokój we wszystkich wnętrznościach, a mimo to idzie naprzód, by osiągnąć to, co postanowił. 

Podczas lektury powoli zmienia się obraz głównego bohatera. Początkowo wydaje się on mężczyzną wierzącym w ideały, działającym na przekór przeciwnościom, ale wraz z rozwojem akcji pewne wydarzenia pokazują inną jego stronę. Autorka daje też głos Marmee, która przybliża swój punkt widzenia na wydarzenia i zachowanie męża. Ten moment jest bardzo ważny i ponowne burzy pewien obraz, który wcześniejsza lektura ukształtowała w głowie czytelnika. 

Postać kapitana Marcha została zainspirowana przez ojca autorki Małych Kobietek. Czerpała ona z dzienników pana Alcotta, który był bardzo nietuzinkową postacią i wiele cech jego charakteru, czy sposobów na życie zaszczepiła swojemu bohaterowi. Jego ideały dotyczące wyzwolenia czarnoskórych niewolników, ale także kwestie odżywania, które w tamtych czasach z pewnością uchodziły za niezwykłe i nie zawsze spotykały się ze zrozumieniem, to tylko nieliczne z cech, którymi charakteryzuje się bohater. 

Pozwoliłam mu na to, co mężczyźni zawsze robią kobietom: mógł pomaszerować po tę próżną chwałę i pusty aplauz. A kobiety muszą zostawać z tym całym bałaganem: ze zburzonymi miastami, spalonymi stodołami, poranionymi zwierzętami i martwymi ciałami synów i mężów.

Obraz pani March, który wyłania w Małych Kobietkach, wydaje się ideałem żony i matki. Tutaj autorka dała szanse bohaterce na pokazanie drugiej twarzy. Z jednej strony główny bohater pokazuje jej zachowania i nie zawsze spokojny charakter w swoich wspomnieniach, ale jeszcze więcej ma do powiedzenia sama bohaterka, która podczas pobytu w Waszyngtonie staje się przez chwilę narratorką powieści. 

Historia, która ma miejsce podczas wojny secesyjnej, ale również lata przed jej wybuchem, przedstawia jednocześnie trudny dla nas do przyjęcia obraz tamtych czasów, czyli kwestie niewolników i obchodzenia się z czarnoskórymi przez białych ludzi z południa. Autorka pokazuje różne sceny na plantacjach, podczas targów, ale wspomina również o "kolei podziemnej" i abolicjonistach, którzy w różny sposób pomagają zbiegom. 

Proszę cię tylko o to, żebyś zrozumiał, że kiedy upadamy, możemy zrobić tylko jedno: powstać i iść dalej przez życie. A przy tym próbować robić jak najwięcej dobra dla innych, których spotykamy na naszej drodze. Możliwości mamy ograniczone, ale jednak coś da się zrobić nawet naszymi słabymi rękami. 

"March" to powieść, która z jednej strony pokazuje obraz nieobecnego w Małych Kobietkach ojca rodziny, kreuje postać idealisty walczącego w słusznej sprawie, który jednocześnie ma swoje za uszami. Autorka w ten sposób uzupełnia historię Małych Kobietek, ale ten tytuł można czytać niezależnie. To historia pokazująca trudne czasy wojny secesyjnej i dylematy moralne, które nie są obce bohaterom. Napisana współczesnym językiem, jest łatwiejsza do strawienia niż klasyka gatunku pisana ponad 150-lat temu. 




  • Autor: Brooks Beraldine
  • Tytuł: March
  • Tytuł oryginalny: March
  • Tłumaczenie: Jarosław Skowroński
  • Wydawnictwo: Relacja
  • Liczba stron: 320
  • Premiera: 26 luty 2025



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger