Oczywiste wydaje się że mama jest i będzie, zawsze pomocna, zawsze wspierająca. Często nie dostrzegamy poświęcenia, nie dostrzegamy mamy jako osobnego człowieka z własnymi planami i marzeniami życiowymi. Żona, jako wsparcie dla mężczyzny, czekająca i wspierająca, dająca kolejną szansę, pomagająca w najdrobniejszych życiowych kwestiach. Była, jest i będzie... A jeśli pewnego dnia zniknie? Zagubi się, odejdzie... To co wydaje się oczywiste, przestaje takie być. I powoli zaczynamy myśleć, jak wiele zawdzięczamy mamie i żonie. Książka spod pióra Kyung-Sook Shin odkrywa przed czytelnikiem coś oczywistego, a jednocześnie nie dostrzegalnego w codziennym życiu.
Park So-nyo, skończone 69 lat. Gubi się na stacji metra przy Stacji Seul. W tłumie ludzi oddziela się od męża. Rodzina zaczyna poszukiwania, rozdają ulotki, jeżdżą w różne dzielnice Seulu, gdy pojawia się informacja o widzianej podobnej kobiecie. I wszyscy myślą o matce, wspominają wydarzenia z przeszłości, chwile, które spędzali wspólnie i te, które dopiero teraz zaczynają doceniać. Gdzie podziała się zaginiona kobieta i komu uda się ją odnaleźć?
Minął już tydzień, odkąd zaginęła mama
Moje pierwsze spotkanie z książkami autorki uważam nie tylko za udane, ale za bardzo satysfakcjonujące. Ta historia wywołuje wiele emocji i zmusza do refleksji nad własnym życiem i własnymi przemyśleniami. Opowiedziana z perspektywy czterech postaci, powoli pokazuje życie zaginionej kobiety z różnych perspektyw, odkrywa jej życie, cofa się do przeszłości tej bardzo odległej i tej dość niedawnej. Osoba, która była często niezauważalna przez swoich bliskich, okazuje się postacią bardzo różnorodną, mającą wiele twarzy, które nie zawsze pokazywała bliskim. To nie tylko matka, nie tylko żona, ale przede wszystkim kobieta, która żyła i marzyła. Kobieta, która robiła wszystko, żeby jej rodzina była szczęśliwa, żeby dzieci coś osiągnęły.
Autorka zdecydowała się na bardzo różną narrację, w zależności od postaci, która ją opowiada. Najbardziej dotknęły mnie dwa fragmenty, które napisane są w drugiej osobie. Przez ten zabieg miałam wrażenie, że to zaginiona matka i żona wspomina ich wspólne chwile, opowiada historię z przeszłości.
W momencie, kiedy zostawiłeś żonę na stacji Seul, wsiadłeś do pociągu i pojechałeś dalej sam, w momencie, kiedy się odwróciłeś, przypadkowo uderzając w ramię osobę, która stała obok ciebie, dotarło do ciebie, że twoje życie zostało nieodwracalnie zniszczone. W czasie krótszym niż minuta uświadomiłeś sobie, że zboczyło z toru przez twój szybki chód, przez twój zwyczaj chodzenia zawsze przed żoną przez te wszystkie lata małżeństwa.
Czytając tę lekturę trzeba jednak brać pod uwagę kraj, z jakiego pochodzi. Zarówno sposób przedstawienia historii, jak i wiele elementów z życia bohaterów jest bardzo charakterystyczne dla Azji - dla częstego minimalizmu w wyrażaniu emocji, dla pewnych zachowań, które być może dla nas Europejczyków, nieobeznanych z tamtejszą kulturą, może wydawać się dziwne, albo niezrozumiałe. Myślę, że chcąc poznać tę historię, trzeba podejść do niej z pewną dozą otwartości na kulturę tak różną od naszej.
A jednak niezależnie od wszystkiego, emocje, które kryją się w tej historii dotrą do każdego. Podczas lektury czuć smutek, żal, współczucie, złość, ale też radość z codziennych, drobnych chwil razem. Każdy z członków rodziny inaczej przeżywa rozstanie z zaginioną, każdy inaczej radzi sobie z emocjami. Ale wszystkich łączy smutek i żal, a także niepogodzenie się z zaistniałą sytuacją.
Po raz pierwszy w życiu rozpaczliwie szukałeś żony. Czy ona szukała tak samo ciebie za każdym razem, kiedy opuszczałeś dom? Zamrugałeś wyschniętymi oczyma i otworzyłeś okno w kuchni. Patrząc na szopę, szepnąłeś: "Jesteś tam?". Drewniana ławka była pusta.
"Zaopiekuj się moją mamą" to książka piękna w przekazie, wyrażająca wiele emocji i skłaniająca do refleksji. Dla polskiego czytelnika może być oknem pokazującym nie tylko relacje między matką a dziećmi i żoną a mężem, ale również pozycją, która pokazuje życie i kulturę koreańską, która dla nas może być mało zrozumiała. Bardzo ciekawa i wciągająca, pokazująca kunszt pisarki.
- Autor: Shin Kyung-Sook
- Tytuł: Zaopiekuj się moją mamą
- Tytuł oryginalny: 엄마를 부탁해
- Wydawnictwo: Kwiaty Orientu
- Liczba stron: 232
- Premiera: 05 marzec 2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.