6/15/2022

Niezwykle barwna "Dziewczyna z kamienicy. Czas nadziei" Dagmara Leszkowicz-Załuska



Są rejony Polski, których nie miałam okazji poznać w powieściach historycznych, a kiedy trafię na książki trakujące o tych niepoznanych zakątkach, czuję powiew świeżości. Kiedy dodatkowo łatwo i szybko mogę zagłębić się w lekturę, która dzięki językowi pozwala poczuć się jakby bohaterowie za chwilę wyszli z kart powieści, mój entuzjazm jest ogromny. Dlatego z przyjemnością czytałam książkę Dagmary Leszkowicz-Zaluskiej, która wprowadziła mnie w świat Wielkopolski w czasach I wojny światowej. 

Rok 1916, Wielkopolska, Pleschen. Irena Kałuża zostawia swoją trzyletnią córkę z matką i wyjeżdża do Westfalii, twierdząc, że tam może zarobić i pomóc w tym ciężkim czasie rodzinie. Od tego momentu babka zajmuje się opieką nad dzieckiem, próbując wiązać koniec z końcem, co nie jest łatwe, pomimo że jest najlepszą prasowaczką w całym powiecie. Trudne czasy wojenne powodują, że trzeba szukać rożnych sposobów na zdobycie pieniędzy. W opiece nad małą Heleną pomaga cała kamienica, w której spotkać można cały przekrój społeczny ówczesnego społeczeństwa. 

W tej historyczno-obyczajowej powieści odkrywa się niezwykły wielkopolski świat z początku XX wieku. Autorka za bohaterów tej historii bierze nie tylko rodzinę Kałużów, ale również wszystkich mieszkańców kamienicy, którzy reprezentują różne klasy społeczne. Pisarce udaje się oddać ducha czasów dzięki świetnemu językowi, bo w dobrze znany polski wplata lokalną gwarę, a także niemieckie słowa, dzięki czemu podczas lektury można poczuć się jakby bohaterowie byli tuż obok. W żaden sposób nie utrudnia to lektury, bo nieznane słowa tłumaczone są w przypisach. 

Uboga Adela, dzięki kolejom losu coraz bliżej żyje z żydowską rodziną, młodą działaczką społeczną, właścicielami kamienicy pochodzący z ziemiaństwa, ale również szewską rodziną czy młodym prawnikiem. Autorka miesza losy bohaterów, których punktem wspólnym jest Helena. Dziewczynka przebywa u różnych rodzin kiedy babcia pracuje, a problemy i radości mieszkańców poszczególnych mieszkań oddają problemy ówczesnego świata. 

Bardzo wyraźnie widać działania społeczne i narodowościowe. I wojna światowa w końcu daje szansę na wyrwanie się spod pruskiego jarzma i powrotu na łono ojczyzny. Królestwo Polskie swoją granicę miało w niewielkiej odległości od Pleschen i choć nie była to prawdziwie wolna Polska, to mieszkańcy Wielkopolski zostali zupełnie wykluczeni z tej namiastki polskości. Powolne ruchy wyzwoleńcze, które autorka pokazuje w książce, pozwalają również poznać różne spojrzenia na tą kwestię. Dla młodych, wykształconych ludzi jest to niezwykle ważna sprawa, za którą trzeba walczyć, ale są i takie osoby, którzy chcą żeby bliscy byli bezpieczni i nie musieli walczyć. 

Adela poruszała tylko bezgłośnie ustami. Wolała słuchać ich niż śpiewać, zresztą miała wrażenie, że z wiekiem głos jej robi się coraz bardziej skrzekliwy. Co komu po śpiewaniu staruchy, pomyślała. 

Słuchała więc tej rodzinnej kakofonii, która wydała jej się najpiękniejszą melodią. Oby jak najwięcej takich spotkań w jej domu. Oby mieli się czym dzielić, bodaj chlebem zwykłym, byleby był. Oby zdrowie dopisało, żeby jeszcze wiele takich wieczerzy przeżyć. Oby coraz więcej ludzi siedziało przy tym wielkim stole zniszczonym żelazkiem spirytusowym firmy Kaltschmidt.  

Plastyczny język, którym posługuje się autorka sprawił, że oczami wyobraźni widziałam Pleschen, którymi przemieszczali się bohaterowie, widziałam kamienicę oraz podwórko, na którym żyli. Dodatkowo bogactwo bohaterów, którzy również zostali wielowymiarowo oddani. Samotność i poszukiwanie miłości, trudne wybory i możliwa emigracja, choroba i ciąża zagrażająca życiu, skrywane tajemnice, których ujawnienie mogło skończyć się tragicznie. Wszystkie te wątki, przeplatane ze sobą, sprawiają, że ciężko oderwać się od lektury, a wszystkim bohaterom kibicuje się w ich życiu. 

"Dziewczyna z kamienicy. Czas nadziei" to pierwszy tom sagi, która opowiada o pewnej wielkopolskiej rodzinie i mieszkańcach kamienicy w czasach I wojny światowej. Mnogość wątków, świetny język, w którym pojawia się lokalna gwara, barwni bohaterowie, dążenia niepodległościowe. Wszystkie te kwestie sprawiają, że ciężko oderwać się od lektury, a mało znany historycznie region Wielkopolski sprawia, że z przyjemnością poznaje się historię mieszkańców kamienicy przy ulicy Gnieźnieńskiej w Pleszewie. 




  • Autor: Leszkowicz-Załuska Dagmara
  • Tytuł: Czas nadziei
  • Cykl: Dziewczyna z kamienicy #01
  • Wydawnictwo: Słowne
  • Liczba stron: 298
  • Premiera: 18 maj 2022




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger