5/28/2022
Zajrzyj "Tam, gdzie kwitnie miłość" Katarzyna Kostołowska
5/25/2022
Odkryj "Cool po koreańsku. Narodziny fenomenu" Euny Hong
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu Korea Południowa była biednym krajem rządzonym żelazną ręką, gdzie było więcej zakazów niż pozwoleń. To właśnie wtedy, w połowie lat '80 Euny Hong, Koreanka urodzona w Stanach, przeprowadziła się wraz z rodziną do kraju przodków. Zderzenie nastolatki z kulturą i mentalnością mieszkańców, która w dużej mierze była jej obca, była ciosem dla nastolatki. A jednak kilkadziesiąt lat później popkultura koreańska zalewa rynku Azji, Bliskiego Wschodu, oraz coraz bardziej Europy i Stanów. Autorka postanowiła sprawdzić, w jaki sposób Korea przez kilkanaście lat była w stanie na tak duże zmiany w różnych dziedzinach kultury, a także w branży elektroniki.
Lektura tej książki to ciekawe doświadczenie, dzięki któremu czytelnik odkrywa nie tylko drogę, jaką przebyła Korea przez te kilkadziesiąt lat, ale również mentalność jej mieszkańców. Euny Hong to Koreanka, która urodziła się w Stanach i tam spędziła pierwszych kilkanaście lat życia, to również Koreanka, która przy pierwszej nadarzającej się sposobności, wyjechała z Korei i nie wróciła tam na stałe. Dzięki temu, że to właśnie ona jest autorką, możemy poznać świat Koreańczyków oczami kogoś, dla kogo mentalność tego kraju nie jest bliska. Euny opowiada o swoich przeżyciach w czasie mieszkania w tym kraju, zakazach, które były niezwykle surowe w latach '80 i na początku '90.
Autorka opowiada o rozwoju K-popu, K-dramy, koreańskiego kina i elektroniki, ale te wszystkie elementy nie mogą istnieć bez poznania mentalności jej mieszkańców. Pewne cechy charakteru były bardzo pomocne w rozwoju powyższych branż. W książce pojawia się również sporo informacji o relacjach koreańsko-japońskich, które do dziś są bardzo napięte ze względu na okupację Japończyków. Paradoksalnie to właśnie Japonia była jednym z krajów które zakochały się w popkulturze Korei.
Właściwie w każdym rozdziale autorka pokazuje, jak dany element popkultury wyglądał w czasach jej lat nastoletnich, a jak zmienił się przez te kilkanaście lat. Zadziwiające jest to że jeszcze w latach 80-tych rock'n 'roll był zakazany, a teraz muzyka k-popu rozprzestrzenia się na świat. Jednocześnie autorka pokazuje, że właśnie takie zakazy prawiły, że pop jest właściwie jednym słusznym gatunkiem w kraju.
Zadziwiające jest to, że to rząd Koreii inwestuje duże pieniądze w tworzenie i promocję popkultury. Jednocześnie pewne aspektu pracy w branży rozrywkowej są niezwykle smutne i bardzo różne od tych znanych nam w Europie czy na Zachodzie.
Euny Hong napisała swoją książkę w roku 2014, chwilę po tym jak PSY ze swoją piosenką "Gangnam style" weszły na salony całego świata. To był moment kiedy wiele osób uświadomiło sobie istnienie Korei. A jednak od tego czasu popkultura koreańska jest na innym etapie. Niektóre rozdziały stają się nieaktualne, bo 8 lat zmieniło niesamowicie dużo. Świat filmów, które w czasie pisania tej książki nie były doceniane na europejskich i amerykańskich festiwalach zmienił się. Bo pojawił się "Paraside" (2019) który zdobył "Złotą Palmę" i Oscara, "Minari" (2020) zdobywca Złotego Globu i nominacji do "Oscara".
"Cool po koreańsku" to książka warta poznania, zarówno dla tych którzy interesują się kulturą Korei Południowej, jak również dla osób, które chcą odkryć nowy kawałek świata. Mimo tego, że niektóre elementy mogą być nieaktualne, książka pokazuje przemianę kraju w dziedzinie popkultury, mentalność mieszkańców, która wpływa mocno na tworzony przekaz, a w to wszystko autorka wplata swoje doświadczenia z życia w kraju, który jest tak mocno różny od naszego.
- Autor: Hong Euny
- Tytuł: Cool po koreańsku. Narodziny fenomenu
- Tytuł oryginalny: The Birth of Korean Cool
- Wydawnictwo: Relacja
- Liczba stron: 288
- Premiera: 29 styczeń 2020
5/22/2022
Co przedstawia "Wenecki szkicownik" Rhys Bowen
Nie pierwszy raz odkładam lekturę jakiegoś tytułu, bo coś innego wpadnie mi w ręce. Jednak kiedy już zabiorę się za lekturę, nie mogę się od niej oderwać, a w chwilach wolnych od czytania, myślę o bohaterach i ich dalszych losach. Nie spodziewałam się, że ten tytuł tak bardzo do mnie przemówi i tak mocno na mnie wpłynie. Zachwycałam się Wenecją, której obraz przedstawiła autorka, a jednocześnie mocno kibicowałam bohaterce historycznej, która od pierwszych stron skradła moje serce.
Cioteczna babka Lettie powoli dochodzi do kresu swoich dni. Caroline ciężko pogodzić się z odejściem bliskiej krewnej, która w dużym stopniu wychowała ją wraz z babcią. W ostatnich chwilach umierająca krewna przekazuje jej tajemnicze wskazówki: szkatułkę i dwa wyszeptane słowa. Kierunkiem podróży ma być Wenecja. Jakie tajemnice skrywa Lettie, która przez wiele lat wydawała się spokojną, wycofaną starą panną, która nie miała za wiele zainteresowań? Caroline powoli odkrywa tajemnice krewnej, jednocześnie odnajdując swoje miejsce na ziemi.
Opis na okładce w sumie niewiele mówi o historii zawartej w tej książce. Autorka postanowiła na sprawdzony sposób osadzenia akcji w dwóch strefach czasowych. Pierwsza - historyczna, to lata 1928-1945 i to właśnie w tym czasie najwięcej się dzieje, bardziej współcześnie książka osadzona jest w roku 2001, kiedy Caroline przeżywa ciężki czas a na świecie trwa tragedia WTC.
Przede wszystkim jednak historia zawarta w tej książce to opowieść młodej dziewczyny, która przyjeżdża do Wenecji ze swoją ciotką i tam się zakochuje. Juliette kilkakrotnie odwiedza wodne miasto, przeżywając tam chwile piękne i tragiczne. Historia świata bardzo wpływa na ówczesnych bohaterów. Krach na amerykańskiej giełdzie 1929 roku, powolne dochodzenie Hitlera do władzy, zapędy Mussoliniego, a w końcu wojna. Jednocześnie wszystkie te wydarzenia przedstawione są przez pryzmat zwykłych ludzi i ich codzienności.
Autorka przedstawia historię miłosną, która jest piękna, romantyczna, ale jednocześnie bardzo smutna. Nie da się nie polubić bohaterów, obojgu się kibicuje, mając nadzieję, że pomimo wszystkich przeciwności losu ta dwójka będzie w stanie razem szczęśliwie żyć.
Wenecja chwilę przed wojną to również miejsce kultury i sztuki, co bardzo wyraźnie widać na kartach powieści. Autora pozwoliła nam wraz z bohaterką odwiedzić Akademię, poznać wystawy sztuki współczesnej, odkryć sponsorów sztuki. To wszystko jednak nie przytłacza samej akcji, jest za to jej doskonałym wykończeniem.
Powoli w świat Juliette, a także mieszkańców Wenecji coraz bardziej wkracza wojna, początkowo tylko w nielicznym stopniu, ale czym bliżej końca konfliktu, tym niebezpiecznej przebywać na ulicy, tym więcej Żydów znika z tego dotychczas wielokulturowego miasta.
Trochę zabrakło mi bardziej rozwiniętego wątku współczesnego. Chciałabym więcej Caroline, która wydawała mi się tylko dodatkiem do tej historii i postacią, która odkryje tajemnice przeszłości. Zakończenie książki zostawia wiele pytań, a jednocześnie jest na tyle otwarte, że można sobie dopowiedzieć dalsze losy bohaterki.
Autorce udało się bardzo sprawnie tak poprowadzić akcję historyczną, a jednocześnie współczesne poszukiwania Caroline, w sposób, który powoli odkrywa losy Juliette. Niektóre wydarzenia mogą zaskoczyć, niektóre sprawiają, że do końca liczy się na właściwie potoczenie akcji.
"Wenecki szkicownik" to historia wielowymiarowa, a przyjemność z lektury jest tym większa, im mniej wie się na początku. Autorka wspaniale przedstawiła Wenecję, osadzając tam całą historię. Bohaterowie są różni, wielu z nich to oryginały, a większość od razu wzbudza sympatię. Książka pokazuje piękną miłość, ale również przyjaźń, odwagę i poświęcenie. Lektura wywołuje wiele emocji, nie zawsze tych pozytywnych, z pewnością na długo pozostaje w głowie po przekręceniu ostatniej kartki.
- Autor: Bowen Rhys
- Tytuł: Wenecki szkicownik
- Tytuł oryginalny: The Venice Sketchbook
- Wydawnictwo: Akurat
- Liczba stron: 448
- Premiera: 09 marzec 2022
5/14/2022
Dokąd prowadzą "Ścieżki Elizy" Agnieszka Panasiuk
- Autor: Panasiuk Agnieszka
- Tytuł: Ścieżki Elizy
- Wydawnictwo: Szara Godzina
- Liczba stron: 264
- Premiera: 17 maj 2022
5/08/2022
Jakie relacje mają "Ona i jej kot" Makoto Shinkai, Naruki Nagakawa
Seria z Żurawiem wielokrotnie zaskoczyła mnie interesującymi historiami w minimalistycznej formie. Książki z tej serii to historie zawarte na niespełna 200 stronach, które mogą urozmaicić czas. Wiele z nich to opowieści popełnione przez azjatyckich autorów, ale można znaleźć również pisarzy innych narodowości. "Ona i jej kot" to historia niezwykła z powodu jej powstania, a jednocześnie idealnie wpisująca się w klimat Serii z Żurawiem i literatury japońskiej.
Historia czterech bohaterek, w różny sposób zagubionych we współczesnym świecie, oraz kotów, które w pewnym momencie łączą swoje losy z kobietami. Różne relacje, różne spojrzenie na świat i piękno codzienności, która pokazuje niezwykłe związki między ludźmi a zwierzętami.
"Ona i jej kot" pierwotnie powstał jako krótkometrażowa animacja dorobku Makoto Shinkai Premiera tej produkcji miała miejsce w 1999 roku i opowiada historię młodej kobiety, która przygarnia bezdomnego kota Chobi. Ich wzajemne relacje i przemyślenia Chobiego to kwintesencja tej produkcji. W 2013 roku Naruki Nagakawa stworzył powieść, która czerpie z animacji Makoto Shinkai, ale jednocześnie rozwija tą historię tworząc cztery historie, które w niezwykły sposób się ze sobą przeplatają.
Historia, a właściwie historie, zawarte w tej książce, pokazują codzienne życie czterech kobiet, ich problemy we współczesnym Tokio, własne wyobrażenia, marzenia. Jednocześnie poznając lekturę ma się wrażenie, że koty są tu bardzo mocno zauważalne. Narracja dwugłosowa w każdym z opowiadań pozwala poznać zarówno ludzkie bohaterki jak i kocich bohaterów. Okazuje się, że te czworonożne postacie są niezwykle ludzkie, ich przemyślenia niewiele różnią się od człowieczych. Wydaje się również, że to koty są bardziej widoczne w tej historii. Kobiety żyją swoim życiem - pracą, nauką, pobytem w domu, a koty mają swój świat. Są silnie związane ze swoimi towarzyszkami, a jednocześnie podróżują, odkrywają życiowe prawdy i ciągle się uczą.
Wydawać by się mogło, że są to cztery niezależne historie, a jednak są stworzone w ten sposób, że się ze sobą łączą na różnych poziomach, bohaterowie mijają się na ulicy, albo się ze sobą spotykają, a ostatecznie tworzy się domknięta całość.
Opowieści zawarte w tej książce są spokojne, przyciągają swoją codziennością. Pokazują wspaniałe relacje między człowiekiem a kotem - różnorodne, a jednak za każdym razem niezwykłe i wprawiające w zdumienie. To właśnie relacje między ludzkimi, a zwierzęcymi bohaterami są clou tych historii. Pozwalają się wzruszyć i z niedowierzaniem, ale również z uśmiechem na ustach poznawać codzienność bohaterów.
"Ona i jej kot" to powieść, która pokazując codzienność bohaterów, wywołuje wiele emocji w czytelniku. Relacja między człowiekiem, a kotem jest jedną z najważniejszych kwestii, która nadaje charakter tym historiom. Piękne opowiadania które łączą się ze sobą w mniej lub bardziej spektakularny sposób to doskonały pomysł na spędzenie wolnego czasu. Seria z Żurawiem po raz kolejny nie zawodzi.
- Autor: Shinkai Makoto, Nagakawa Naruki
- Tytuł: Ona i jej kot
- Tytuł oryginalny: 彼女と彼女の猫 (Kanojo to kanojo no neko)
- Wydawnictwo: bo.wiem (Wydawnictwo UJ)
- Liczba stron: 160
- Premiera: 07 kwiecień 2022
5/01/2022
Co zrobić gdy "Nadchodzi zima" Garri Kasparow
Obecne wydarzenia za naszą wschodnią granicą każą po raz kolejny zastanowić się, jak można doprowadzić do zbrodniczej wojny, która niszczy tysiące istnień. Jeszcze chwilę temu nikomu nie przyszło by do głowy, że zastraszanie rosyjskich rządzących, a przede wszystkim Władimira Putina, może skończyć się wysłaniem wojsk na niezależny kraj. Książka Garri Kasparowa pokazuje, jak systematycznie i konsekwentnie przywódca Kremla dąży do uzyskania coraz większej władzy.
Przestawia początkowe nadzieje narodu rosyjskiego na dostatnie życie w kapitalizmie i pokładanie nadziei w rządach Borysa Jelcyna. Niestety lata '90 nie dały tego, czego spodziewali się ludzie, dlatego objęcie prezydentury przez Władimira Putina w 1999 roku miało otworzyć lepszy świat. Kolejne piętnaście lat jego rządów pokazują coraz większy upadek wolności w Rosji i dążenie do rządów autorytatywnych. Na przestrzeni czterystu stron autor pokazuje Rosję od rozpadu ZSRR i upadku Muru Berlińskiego do roku 2015. Autor pokazuje przez poszczególne wydarzenia jak bardzo Putin nie liczy się z nikim poza własną osobą.
Autor popełnił tę książkę w roku 2015, w chwili wydarzeń, które miały miejsce w Donbasie i Ługańsku. W Polsce pierwsze wydanie ukazało się w roku 2016. Zabierając się za tą książkę w obecnej chwili, kiedy została wznowiona na naszym rynku, miałam wrażenie, że autor pisał ją mając wiedzę o obecnych wydarzeniach. Szczególnie na początku, kiedy wspomina on o wojnie, do głowy przychodzi właśnie ta, która zaczęła się 67 dni temu.
Lektura tej książki pozwala lepiej zrozumieć siły działające w Rosji i przemiany, jakie w niej zaszły po roku 1989. Początkowy boom kapitalistyczny, oraz rządy Borysa Jelcyna, które z każdym rokiem ujawniały więcej wad i matactw okazały się kiepskim początkiem. Zdecydowanie lata '90 mogły mieć wpływ na dalsze wybory społeczeństwa, które ostatecznie zdecydowało się na Władimira Putina, byłego podpułkownika KGB. Miał on wnieść powiew świeżości i ruszyć Rosję ku lepszemu światu. Szybko się jednak okazało, że jego dążenia są zupełnie inne, choć w pierwszych latach swoich rządów był ostrożny i działał pod płaszczem wolności obywatelskich.
Garri Kasparow przedstawia w swojej książce co ważniejsze wydarzenia, które miały miejsce za rządów Putina, przywołuje wzięcie zakładników w Biesłanie i działania rządu rosyjskiego, potępione przez zachodni świat. Przedstawia wojnę w Czeczenii, aneksję Krymu, a także wydarzenia w Donbasie i Ługańsku, które oficjalnie nazywa wojną. Pokazuje powolne zabieranie wolności obywatelom Rosji. Zamykanie usta mediom, likwidowanie przeciwników politycznych, zakaz protestów na ulicach, z każdym rokiem życie w Rosji staje się coraz bardziej podobne do tego z czasów sowieckich.
Autor bardzo wyraźnie podkreśla też błędne wyboru Zachodu, które nie reagowały na działania Kremla, albo bardzo nieśmiało wyrażały swój sprzeciw. Wskazuje, że brak wyraźnych działań zachodu dał Putinowi wolną rękę, bo nie musiał on bać się konsekwencji swoich decyzji w postaci różnorodnych sankcji. Kasparow wskazuje, że Zachód tak bardzo chciał przyjaźni z Rosją, że pomimo łamania praw człowieka przyjął ją do G8, a za rządów Baracka Obamy chciano zapomnieć wszelkie wcześniejsze przewiny i dać Rosji kolejną szansę.
Po lekturze tej książki wyłania się obraz Rosji jako kraju pokrzywdzonego przez własnych przywódców i Zachodu, który nie chce/nie potrafi właściwe zareagować na działania rządu Kremla. Jednocześnie autor przedstawia siebie jako wyraźnego przeciwnika władzy, który musiał uciekać z Rosji. Podczas lektury zdarzały się momenty, które czytałam z pewnym znużeniem, kiedy autor snuł wywody o potrzebach zmiany, jednak całość lektury daje obraz dążeń Putina.
"Nadchodzi zima" to książka, która pomoże zrozumieć rządy w Rosji i przemiany, jakie miały tam miejsce od końca epoki komunizmu do roku 2015. W obecnych czasach książka zyskała drugie życie i pokazuje smutną prawdę, że dążenia Putina nie skończyły się na żadnym uzyskanym celu, a jeśli nie zostanie on powstrzymany, to nie cofnie się przed kolejnymi działaniami. Autor, jako wyraźny przeciwnik Władimira Putina i jego polityki, dosadnie pisze o jego wyborach, który nie liczy się z obywatelami, ale jednocześnie wyraźnie krytykuje brak zdecydowanej postawy krajów Zachodu oraz Stanów Zjednoczonych. Warto poznać perspektywę Garri Kasparowa i politykę Władimira Putina.
- Autor: Kasparow Garri
- Tytuł: Nadchodzi zima. Dlaczego trzeba powstrzymać
- Władimira Putina i wrogów wolnego świata
- Tytuł oryginalny: Winter Is Coming. Why Vladimir Putin
- and the Enemies of the Free World Must Be Stopped
- Wydawnictwo: Insignis
- Liczba stron: 400
- Premiera: 25 marzec 2022