Kiedy siadam do recenzji tego tytuły, na świecie trwa burza po wydarzeniach, które miały miejsce podczas rozdania Oskarów, a których głównym uczestnikiem był właśnie Will Smith. Czy jego postępowanie było słuszne, czy nie, każdy zapewne będzie miał inne zdanie na ten temat. Jednak po lekturze powyższej książki jestem w stanie zrozumieć motywy, jakie nim kierowały. Dzięki niej zrozumiałam człowieka, który kryje się w środku sławnego aktora i celebryty.
Autobiografia Willa Smitha, napisana przy pomocy Marka Mansona zaczyna się w Filadelfii, gdzie aktor urodził się i dorastał. Historia jego dzieciństwa, relacji rodzinnych, przyjaźni i powolnego dorastania, które łączyło się ze światem rapu. Wzloty i upadki zarówno pod względem miłosnym jak i finansowym. Świat Hollywood i czas seriali oraz filmów. Dość pokaźna lektura pozwala odkryć świat autora, ale również jego psychikę i problemy, których doświadczał.
Ten Will Smith, jakiego znacie - raper i pogromca kosmitów, wiodący barwne życie gwiazdor kina - to w znacznym stopniu moja kreacja, wystudiowany i dopracowany do perfekcji wizerunek, który stworzyłem po to, żeby się chronić. Żeby schować się przed światem. Żeby ukryć tchórza.
Podczas lektury tej książki wyłania się człowiek, którego ciężko nazwać idolem, którego znamy ze szklanego ekranu. Aktor odsłania się przed czytelnikiem, pokazuje swoje lęki, marzenia i potknięcia. Już sam początek pokazuje dom rodzinny w którym się wychował, a który okazał się pełen przemocy. Agresywne zachowanie ojca, który był tyranem i bił matkę, bardzo mocno wpłynęło na Willa. Przyznaje się on do bycia tchórzem, strachu, który rządził całym jego dzieciństwem, ale wpłynął również na dorosłe życie. Każde z rodzeństwa radziło sobie inaczej na sytuację domową, a Will postanowił rozbawiać towarzystwo, bo zauważył, że wtedy sytuacja się uspokaja i dzięki temu może pomóc. Ten luz i postawa zabawnego gościa została z nim na długo, wpłynęła na przyszłe życie.
Zanim dostał się do telewizji i na wielki ekran, Will był raperem, choć w tamtych czasach ten gatunek jeszcze nie istniał. Wtedy był ktoś kto składał bity i ktoś kto opowiadał historie. Will był świetny w tym co robił, stał się Fresh Princem i wraz z zespołem, który założyli spełniał się w muzyce. Bardzo szybko wspiął się na szczyty ówczesnej kariery w tej niszy. Zaczął zarabiać niesamowicie duże pieniądze i to go zgubiło. Zadawał się z ludźmi z półświatka, a także wraz z chłopakami z zespołu odpuścili sobie tworzenie, bo mogli i byli bogaci. Ostatecznie zjadły go podatki i znów zaczynał od zera.
Kariera telewizyjna dała mu możliwość nowego początku. Późniejsze role w filmach, coraz bardziej kasowe tytuły i coraz większa rozpoznawalność aż do dziś.
Kiedy byłem sławny dzięki muzyce, fani nazywali mnie Fresh Prince. Kiedy źródłem mojej sławy była telewizja, ludzie wołali do mnie: "Hej, Will!". Tymczasem w poniedziałek rano po bijącej rekordy kasowe premierze Dnia Niepodległości po raz pierwszy ktoś zwrócił się do mnie per "panie Smith".
Ale w tym wszystkim cały czas był skrzywdzony człowiek, który marzył o wspaniałej miłości i rodzinie i tu też potknął się nie raz, nie dwa. Pierwsza miłość to był wielki zawód. Do tego robił wszystko, żeby przebaczyć i zatrzymać tą kobietę do końca przy sobie. Kolejny związek był krótki, choć to wtedy właśnie Will poznał pierwsze uroki ojcostwa. I ostatni związek, o którym wspomina: związek z Jadą. Związek, który trwa do dziś.
Mimo sporej objętości ten tytuł czyta się z przyjemnością i dość szybko dochodzi do jego końca. Z pewnością ma na to wpływ zarówno język, prosty i wciągający, ale również sposób, w który autor przedstawił siebie i swoje życie. Will nie kryje się ze swoimi słabościami, pokazuje co było nie tak w jego życiu. Opowiada, kiedy się potknął i co zrobił nie tak. Czasami bardzo szczerze opowiada, że nadal nie wie jak powinien inaczej postąpić, ale to w jaki sposób zareagował było zdecydowanie niewłaściwe.
Z tej książki wyłania się zwykły, prosty chłopak, który miał w życiu sporo szczęścia, miał też predyspozycje do tego, żeby dobrze grać. Jego świat nie jest jednak różowy, jakby się wydawało, a z wiekiem nie zawsze nauczył się podejmować właściwe decyzje. Po lekturze tej książki Will Smith staje się bliższy, ale jednocześnie bardziej ludzki. I czuje się do niego sympatię.
"Will" to autobiografia, którą Will Smith napisał razem z Markiem Mansonem. Mimo swojej objętości czyta się ją szybko i łatwo, na co zdecydowanie wpływa język tej historii. Z książki wyłania się obraz człowieka bardzo nam bliskiego, z wieloma wadami, błędami życiowymi, ale też sukcesami. Will nie kryje się z niczym, zaczynając od swojego dzieciństwa i przemocowym domu, po problemy w związkach i chęć dominacji. To człowiek, który okazuje się bliski i który zyskuje sympatię podczas lektury. Warto poznać to oblicze aktora i samemu odkryć swój stosunek do niego.
- Autor: Smith Will, Manson Mark
- Tytuł: Will
- Tytuł oryginalny: Will
- Wydawnictwo: Insignis
- Liczba stron: 536
- Premiera: 11 listopad 2021