George Orwell, choć popełnił kilka tytułów, najbardziej znany jest z dwóch pozycji: "Roku 1984" oraz "Folwarku zwierzęcego". Ten pierwszy tytuł, ukazujący niewyobrażalny świat inwigilacji, miałam okazję przeczytać kilka lat temu. Teraz przyszła pora na "Folwark zwierzęcy", bardzo niewielki w swej objętości, a jednocześnie przedstawiający obraz ideałów, które sięgają bruku.
Właściciel Folwarku Dworskiego od dawna zaniedbuje zwierzęta, którymi powinien się opiekować, dlatego pewnego razu, kiedy zapomina o ich nakarmieniu pojawia się bunt. Pod wodzą Napoleona i Chrumaka zwierzęta postanawiają przejąć władzę i zacząć troszczyć się same o siebie. Piękna idea równości wszystkich zwierząt w folwarku, który od tej pory nazywa się Folwarkiem Zwierzęcym, powoli zmienia się, w miarę jak nowe osoby dochodzą do władzy. Zwierzęta wierzą w informacje, które słyszą z góry, ale czy to jest właśnie to czego oczekują?
Pod skrzydłami Wydawnictwa W.A.B. wyszedł w tym roku nowy przekład powieści, która należy do klasyków literatury. Tłumaczenia podjął się Szymon Żuchowski, a wydanie doczekało się pięknej szaty graficznej. Muszę przyznać, że kolorystyka i grafika na okładce od razu przyciągnęły mój wzrok.
Wydanie zawiera przedmowę autora, które miało pojawić się w pierwszym wydaniu książki, ale ostatecznie do tego nie doszło. Orwell napisał tę powiastkę w latach '50, kiedy trwały ciężkie czasy Stalinowskie, a jego przedmowa nie wpisywała się w nastroje, które wtedy panowały.
Autor stworzył niepozorną historię, mogło by się wydawać, ze lekko fantastyczną, ale w rzeczywistości jest to satyra na ówczesny komunistyczny świat. Oto grupa zwierząt, niezadowolona z dotychczasowej władzy człowieka, który do tej pory panował, postanawia go obalić i rządzić we własnym zakresie. Piękne ideały, przemowy i plany na przyszłość podobają się wszystkim zwierzętom, z czasem okazuje się jednak, że reguły, które były spisane na samym początku dziwnym sposobem zostają zapominane jedne po drugich. Niektórym wydaje się, że niektóre wydarzenia były inne niż w tej chwili są opowiadane. A z czasem grupa świń robi wszystko, żeby z czasem przejąć miejsce wygnanego człowieka, jego dom i wszystkie prawa, którymi się kierował.
Orwell potrafił ująć w swojej niewielkiej książce większość motywów, które pojawiają się w komunizmie i stalinizmie, które tak bardzo spaczyły pierwsze marksistowskie założenia. Jest pewna grupa dążąca do celu, ale jednocześnie bardzo mądra w swych zachowanych, która powoli coraz bardziej przesuwa linię władzy w swoją stronę. Są pozostałe zwierzęta, każde z nich trochę inne, ale w większości ufne i do końca wykonujące obowiązki, które im przypadają. Czytając tę historię można tylko z niedowierzaniem kręcić głową, że takie psychologiczne manipulacje są możliwe i że dzieją się do dziś. Władza dąży do coraz większych wpływów, a maluczcy dają się podpuszczać. Ci, którym to nie pasuje, pozostaje odejść.
Autor zrobił na mnie duże wrażenie tym utworem. Potrafił na niewielu stronach stworzyć historię tak bardzo prawdziwą w swym przekazie. Bardzo żałuję, że ten tytuł nie pojawia się w kanonie lektur i nie jest przerabiany, dla pogłębienia wiedzy i przemyśleń. A może jednak trafił do szkół? Zdecydowanie to pozycja obowiązkowa dla każdego i to jeden z tych tytułów, których nie powinno się omijać.
"Folwark zwierzęcy" to przejmująca wizja świata, w której pierwotne ideały i równości i wolności całego społeczeństwa, są z czasem wypaczane i wykorzystywane przez pewną grupę dążącą do władzy. Autor idealnie oddał wszystkie psychologiczne działania, a powieść powinna być czytana przez wszystkich ku rozwadze. Nowe wydanie od wydawnictwa W.A.B dodatkowo przyciąga wzrok i być może skusi więcej czytelników.
- Autor: Orwell George
- Tytuł: Folwark zwierzęcy. Opowiastka
- Tytuł oryginalny: Animal Farm
- Wydawnictwo: W.A.B.
- Liczba stron: 144
- Premiera: 16 czerwiec 2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.