Powieści historyczne od dawna pojawiają się na rynku książki i stanową ważną jego część. Jednak również w tym gatunku znaleźć można bardzo różne historie, od powieści obyczajowych, przez kryminały do romansów, a także fantastykę wykorzystującą elementy historii. Jestem miłośniczką dawnych czasów, dlatego sięgam po wszystko, co ma jakikolwiek związek z minionymi epokami. W przypadku tego tytułu trzeba zaznaczyć, że jest to zdecydowanie romans historyczny. Na polskim rynku do tej pory niewiele pojawiło się historii, które dokładnie w ten gatunek uderzają, do tej pory lubowały się w nim autorki anglojęzyczne osadzając swoje historie czy to w XIX wiecznej Anglii, czy w kolonialnej Ameryce, czy też w czasach walk brytyjsko szkockich czy irlandzkich. Tym razem możemy zajrzeć na nasze rodzime podwórko, podejrzeć szlachtę i magnatów, których już ówcześnie nie poznamy. Czy to plus czy minus "Zadziornej Baronówny"?
Sabina Ostrowska jak lew broni swojej samodzielności i z tego też powodu mimo poważnego wieku dwudziestu pięciu lat nadal zostaje panną, a właściwie już powoli starą panną. Woli spędzać czas w majątku ojca, gdzie może rozwijać swoje pasje, a może z czasem również pomóc ojcu w śledztwach. Żywy temperament i kąśliwe uwagi odstraszyły już niejednego kandydata do jej ręki, a najbliżsi coraz bardziej się o nią niepokoją.
Ojciec w ramach współpracy pozwala jej pomóc w pewnej intrydze a do opieki przydziela jej Wiktora Godlewskiego, który wydaje się jednocześnie idealnym kandydatem na zięcia. Tylko czy wybuchowa para będzie w stanie razem współpracować? Kiedy intryga kryminalna rozszerza się i na dwójkę bohaterów zaczynają padać pewne podejrzenia, trzeba zacząć mierzyć się z czasem, a także z własnymi uczuciami.
Czasem zdarza mi się wyczuć książkę nosem, jeszcze przed lekturą. Dokładnie tak było w przypadku "Zadziornej baronówny", podczas której bawiłam się setnie, zaczytując się do późna w nocy. Dwoje głównych bohaterów to postacie bardzo charakterne, choć jednocześnie różne od siebie. Sabina to młoda emancypantka, która walczy o samo decydowanie i za nic nie chce wyjść za mąż, wierząc że małżonek będzie mówił jej jak ma żyć. Boi się zamknięcia w domu, marzy o czymś większym. To bardzo inteligentna dziewczyna, która jednak nie potrafi utrzymać języka w buzi i nie raz powie coś nie na miejscu, nie licząc się z innymi. Wiktor Godlewski z kolei nie planuje małżeństwa w najbliższym czasie, myśli o swojej karierze zawodowej, a nawet jeśli spojrzy na jakąś kobietę, to raczej na te spokojne, które nie będą sprawiały kłopotu. Mimo wszystko jest to szlachetny człowiek, który kieruje się w życiu zasadami.
Powieść osadzona jest na początku XIX wieku, więc bardzo istotną rolę grają konwenanse. Autorka wprowadzając wątek kryminału dała szansę bohaterom na działania trochę poza tymi konwenansami. Akcja jest dynamiczna i rozwija się momentami w zawrotnym tempie. Śledztwo, tak bardzo różne w ówczesnych czasach powoduje lawinę zdarzeń, pojawiają się tajemnice z przeszłości, pościgi, walka z czasem. Sama historia przenosi nas na ówczesnej Warszawy, a także w okolice Łomży i Ostrołęki, które odwiedzają bohaterowie podczas poszukiwań. Razem z nimi zaglądamy na salony, ale również odwiedzamy przydrożne gospody, nie zawsze pełne wygód. A w tym wszystkim dwójka młodych charakternych bohaterów, którzy cały czas się ze sobą ścierają.
Słowne przepychanki Sabiny i Wiktora nadają dodatkowy koloryt tej historii. Nie raz wywołują uśmiech na ustach. Autorka pokazuje wiele emocji między bohaterami, czym dalej zagłębiamy się w historię, tym bardziej iskrzy, pojawiają się elementy pikanterii, ale nie ma nadmiernego erotyzmu, co mi osobiście bardzo pasuje.
"Zadziorna baronówna" ma wszystko to, co cenię w tego typu powieściach. Świetnie wykreowanych bohaterów, intrygę, która wywołuje wiele różnorodnych sytuacji, dużo emocji i odrobinę pikanterii. Wszystko zamyka język, który spaja wszystko w całość i sprawia, że historię czyta się z przyjemnością i ciężko się od niej oderwać. Autorka pokazuje, że możemy się mierzyć na najlepszymi zagranicznymi pisarkami. Polecam wszystkim, którzy lubią powieści historyczne. Ja z niecierpliwością czekam na kolejne tomy cyklu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.