Mia Sheridan już kilka lat temu zagościła na polskim rynku i od razu podbiła serca czytelników, a raczej czytelniczek swoich powieści. Tworzy historie z duża dawką psychologiczną, mocnym zastrzykiem emocji i ciekawymi postaciami. Dlatego też bez większych wątpliwości sięgnęłam po najnowszą książkę wydaną w naszym kraju. Jak skończyło się to spotkanie?
Olivia jest szczęśliwą kobietą, która planuje ślub z ukochanym, jednak ten któregoś dnia znika. Jak się okazuje podczas jednej z podróży służbowych zostaje zatrzymany w Kolumbii przez trzęsienie ziemi i tsunami. Dziewczyna nie ma kontaktu z narzeczonym i postanawia za wszelką cenę do niego dotrzeć i go uratować. Samotna wyprawa do Kolumbii jest niemożliwa, więc wynajmuje przewodnika, który ma ją bezpieczne doprowadzić do ukochanego. Podróż Olivii i Thomasa zmieni ich postrzeganie wielu spraw, a jej finał zaskoczy wszystkich zainteresowanych. Czy Olivia zdoła odnaleźć narzeczonego? Kim jest tajemniczy Thomas i jak przeszłość się za nim ciągnie?
Książki autorki nie są zbyt obszerne, jednak ten tytuł jest zdecydowanie jednym z krótszych, bo historia zawarta jest na niecałych 200 stronach. Czyta się ją szybko i z zainteresowaniem, a jednak nie zostaje w głowie na dłużej. Para głównych bohaterów - Olivia i Thomas to osoby z dwóch różnych światów, którzy mają za sobą burzliwą przeszłość. Ich wspólna podróż w pewnym momencie przeradza się w fascynację erotyczną, choć żadne z nich nie zamierza jej ulegać. Odnalezienie narzeczonego wywoła jeszcze więcej niewiadomych, wzbudzi całą górę pytań i każe zastanowić się Olivii nad swoim życiem.
Próbując opisać o czym jest ta książka można podsumować, że jest o wspólnej podróżny dwójki ludzi. Autorka zaznaczyła kilka problemów społecznych, kilka psychologicznych, a jednak większość z nich nie zostaje rozwiniętych. Punktem kulminacyjnym tej książki jest dotarcie do celu i wydarzenia w miejscu pobytu narzeczonego Olivii.
Autorka stworzyła historię przyjemną i ciekawą, choć to jedna z tych książek, które po lekturze szybko wylatują z głowy. Każdy z bohaterów jest mocno wyidealizowany, ona - jako ufna, pomocna i wierna, on - jako niepokonany wojownik z miękkim sercem.
"Bez powrotu" to dobra lektura, choć jest to jedna ze słabszych pozycji autorki. Książka wciąga szybko, a ze względu na swoją objętość można ją skończyć za jednym podejściem. Przyjemna historia, choć nie zachwycająca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.