Lektura "Klątwy Ruin", to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, które wypadło naprawdę późno patrząc na gatunek, w którym pisze. Cenię sobie książki historyczne, czy to ściśle powiązane z realnymi wydarzeniami, czy tylko osadzone w czasie, ale opisujące fikcyjne zdarzenia. Tym razem Magdalena Wala pokazuje okres wojny polsko-bolszewickiej i odczucia ludności związane z marszem Armii Bolszewickiej w kierunku stolicy. W tle pojawia się historia miłosna, tajemnica z przeszłości i delikatny element paranormalny. Jak sprawdziło się takie połączenie?
Aniela, choć wywodzi się z chłopskiej rodziny, miała możliwość pobierania nauki i od pewnego czasu pracuje w dworze ziemiańskim jako panna do towarzystwa. Jej chlebodawczyni wytyka jej to na każdym kroku, ale dziewczyna postanawia zacisnąć zęby, odłożyć trochę pieniędzy i dopiero wtedy poszukać nowego zatrudnienia. Siostrzeniec właścicielki nic nie robi sobie z pochodzenia Anieli, szukając jej towarzystwa i wielokrotnie wywołując problemy. Gdzieś tam toczy się wojna, która powoli przesuwa się coraz bliżej dworu. Rafał Mielżyński jako żołnierz wyrusza powstrzymać zbliżającą się armię bolszewicką. Do dworu dociera coraz więcej uciekinierów ze wschodu, którzy mają w zanadrzu przerażające opowieści.
Błyskawicznie się wciągnęłam, poznając świat zza pleców Anieli. Uboga dziewczyna, zatrudniona we dworze, nie mająca nic do powiedzenia, a jednocześnie wykorzystywana i tłamszona, jest główną bohaterką tej powieści. Autorka wplotła w historię pewną tajemnicę, w pewnym stopniu związaną z ruinami pobliskiego zamku i klątwą, która się w tym miejscu znajduje. Aniela poznaje historię tajemniczej Rudowłosej i ta historia mocno ją fascynuje.
Historia osadzona jest w 1920 roku. Znacząca data zarówno dla polskiego państwa jak i dla jego mieszkańców. Nadciągająca armia bolszewicka początkowo brzmi niedorzecznie, ale wraz z uciekinierami ze wschodnich terenów Polski zaczyna się niepokój. Czy dotrą do nas? Czy historie o morderstwach, gwałtach, rabunkach są prawdziwe? Dopiero co odrodzone państwo miało nie lada problem, tym bardziej, że nie każda warstwa społeczna odczuwała przynależność narodową. A jeśli oni będą lepsi niż obecni panowie? Opowiadają o ziemi dla każdego. Autorka świetnie oddała nastroje panujące w dworze i okolicach. Oraz powstawanie kół i grup, które wspierały żołnierzy, szyły dla nich wyprawki, wspomagały finansowo. Niepokój zarówno o własne niebezpieczeństwo jak i o bliskich, którzy walczyli i często umierali na polu bitwy.
Wstrząsnął mną widok Warszawy chwilę przed sławną bitwą na przedpolu stolicy. Widok tak rzadki i nietypowy. Opustoszałe miasto, które czeka na wyrok. Co by się stało gdyby nie "cud nad Wisłą". Jak potoczyłaby się historia Polski?
Tytułowa klątwa ruin jest równie istotnym elementem historii, choć gra jednak trochę drugie skrzypce. Legenda, która sięga czasów drewnianych warowni i rozbicia dzielnicowego brzmi tragicznie i ponuro. A jednak w jakiś sposób łączy się w ówczesnymi bohaterami i ich życiem. Ten element fantastyczny, trochę zepchnięty na bok, sprawia, że staje się jeszcze bardziej fascynujący.
Istotną kwestią jest też pewna tajemnica związana z samą Anielą. Wydaje mi się jednak, że ten wątek został trochę za szybko rozwiązany i potraktowany po macoszemu. Szczególnie że właściwie wszystko wyjaśnia się na sam koniec historii i trochę wygląda to tak, jakby był to brakujący element, żeby tę historię właściwie zamknąć. Pomysł ciekawy, pokazujący pewne aspekty wsi i zabobony z nimi związane, ale zabrakło mi dłuższego rozwinięcia.
"Klątwa ruin" to książka ciekawa i wciągająca. Zdecydowanie wyróżnia się przez osadzenie jej podczas wojny polsko-bolszewickiej, a tym samym nastrój grozy i oczekiwania, który bardzo wyraźnie wyłania się z kart powieści. Bohaterowie są różnorodni i wielowymiarowi, dzięki czemu zdobywają sympatie i antypatie czytelnika. Lekki wątek fantastyczny daje poczucie tajemnicy i zagadki. Wszystko to splata się w książkę, którą czyta się z przyjemnością.
- Autor: Wala Magdalena
- Tytuł: Klątwa ruin
- Wydawnictwo: Książnica
- Liczba stron: 298
- Premiera: 15 lipiec 2020
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.