Czasami zdarzają mi się chwile, kiedy nie mam ochoty na żadną trudną lekturę i choć w takich wypadkach próbuję różnych tytułów, to nic z naszej wspólnej przygody nie wychodzi. Pod koniec wakacji miałam właśnie taki okres, za co bym się nie wzięła, odkładałam po kilku, kilkunastu kartkach. I wtedy wpadła mi w ręce "Nietypowa Matka Polka" I stało się coś niezwykłego, po pierwszej stronie nie mogłam się powstrzymać przed dalszą lekturą, parskałam co chwilę śmiechem, albo kręciłam z niedowierzania głową. Co tak niezwykłego jest w tym tytule?
W świecie, w którym większość cytuje Paulo Coelho, ona zapytana o ulubioną sentencję o życiu odpowiada: "Urrrr Arrr Aghrrrr Uhrrrr", cytując" Chewbaccę. W świecie, w którym wszyscy są piękni, fit i ćwiczą z Chodakowską, ona postanowiła nie nakładać filtra na swoje zmarszczki i cellulit, a jako guru wybrała sobie Dorotę z "Moich Wypieków". W świecie, w którym rodziny w mediach społecznościowych są zawsze uśmiechnięte jak z reklamy pasty do zębów, mają nienaganne maniery i lśniący dom - ona mówi, że zawsze chciała, by pośmiertnie mówiono o niej "fajna babka", a nie ta z najczystszymi oknami. O synu, który został superlesbijką. O tym, jak to nie należy wpuszczać niemetroseksualnego mężczyzny samego do łazienki celem natłuszczenia twarzy. Jakie zadanie ma angielska dwumetrowa pielęgniarka tuż przed cesarką, kto poza pensjonariuszami domu starości "Pogodna Jesień? ogląda zawody w darta, co robią Brytyjczycy zimą, oprócz owijania się stringami, gdy temperatura spadnie do krytycznych -3 stopni. I że każdy choć raz w życiu miał sąsiada mendę. Generalnie pozycja jest jednak głównie o tym, że życie jest zbyt krótkie żeby się nie śmiać, popijając wino i głaszcząc koty. Debiutancka książka Nietypowej matki Polki, której cięty język, zmysł obserwacji i charyzmatyczna osobowość, a przede wszystkim absurdalny humor doprawiony szczyptą zdrowego rozsądku zgromadził tysiące fanów w sieci.*
Nietypowa Matka Polka opowiada o życiu: swoim, swojego męża i dzieci, o codziennych zmaganiach, problemach małych i wielkich, o chwilach szczęścia i radości, a wszystko to ze swoistą swadą. Z dużą dawką dystansu do siebie i innych, wielokrotnie wspomaga się przekleństwami, które w tym wypadku zupełnie mi nie przeszkadzały. Wydawałoby się, że w takim tekście raczej nic ciekawego i wartościowego nie ma, a jednak autorka przeciwstawia się współczesnym kanonom: dotyczącym kobiety, matki, rodziny, wychowania dzieci i życia codziennego. Jest jedną z wielu współczesnych kobiet, które znajdują własny sposób na życie, będąc przy tym naturalną i bezpretensjonalną.
Historia zawiera wiele anegdot i wspomnień z życia rodziny, całkiem dużej jak na współczesne europejskie standardy, bo aż 6 osobowej. Autorka przytacza wiele sytuacji związanych z codziennością: pracą w domu, wizytami u lekarza, czy w sklepie. Wydawałoby się, że nieznaczne wydarzenia, o których każdy z nas zapomina po kilku chwilach, dzięki odpowiedniemu ujęciu u autorki zamieniają się w komedie pomyłek. Która z nas nie próbowała pozbyć się z mieszkania niechcianego owada, wypomniała sąsiadowi niesprzątanie po psie, czy została schlapana przez przejeżdżający samochód. Drobnostki życia codziennego, które wkurzają, u autorki stają się momentami, w których poczucie humory, albo dystans do siebie pomagają przejść dalej.
W tej książce nie znajdziecie nic ponad wydarzenia, które znamy z życia własnego lub znajomych. Jednak przeżywane wraz z autorką, wraz z jej komentarzami, porównaniami i siarczystym językiem, zmieniają się w historie, od których nie da się oderwać. To jedna z lektur, po które można sięgnąć podczas czekania na umówioną wizytę, czy po ciężkim dniu pracy. Rozluźni, wprawi w dobry nastrój, wywoła śmiech i łzy radości. Podejścia do życia dobrze byłoby się choć w niewielkiej części nauczyć. To lektura, która na pewno jeszcze zagości w moich rękach, jako przerywnik od trudniejszych tytułów.
- Autor: Szczepanek Anna
- Tytuł: Nietypowa Matka Polka
- Wydawnictwo: Edipresse Książki
- Liczba stron: 322
- Premiera: 22 sierpień 2018
* Z okładki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.