Były tajemnice, miłość, śmierć, nagłe zwroty akcji. Pasje i namiętności zmieniające układ sił. Czym jeszcze autora nas zaskoczy. Czy pozwoli wygrać uczuciu? A może świat po raz kolejny pokaże prawdziwą twarz niszcząc szczęście bohaterów. Jak zachowają się poznając sekrety sprzed lat? Zapraszam na trzeci i ostatni tom Sagi Cantendorf.
Izabell zniknęła, poszukuje jej cały zamek. Kate, ciężko chora, nie walczy z nieuniknionym. Dziewczyna straciła nadzieję, kiedy dowiedziała się o planach ukochanego. Pani Hammond czeka na ratunek w najbardziej niespodziewanym miejscu zamku. Hrabia próbuje poskładać swoje życie. Na jaw wychodzi tajemnica - długo skrywana i przerażająca. Jak poradzą sobie z nią zainteresowani? Jaką decyzję podejmą?
Autorka pozostawiła nas po drugim tomie z wieloma niewiadomymi, zakończyła wszystkie wątki w momentach, które kazały czekać z niecierpliwością na ciąg dalszy. Dlatego bez większej zwłoki zabrałam się za ten tytuł, jak tylko trafił w moje ręce. I tym razem autorka nie zawiodła, stworzyła zakończenie historii, które idealnie pasuje do całości, a jednocześnie pozwala spokojnie zamknąć książkę po ostatniej stronie. Wszystko się wyjaśniło.
Krystyna Mirek po raz kolejny pokazała, że siła jej książek to dobre emocje, które wypływają z kartek każdej powieści. Bohaterowie, nawet ci źli, których powinniśmy znielubić, budzą dużą sympatię i przede wszystkim zrozumienie. Ale autorka pozwala im również wybrać właściwą drogę. Stawia przeszkody na drodze tych miłych i sympatycznych, choć czasem zadziornych, jednak dla nich również można spodziewać się pozytywnego zakończenia.
Magia tej serii wynika z lekkiego języka, ciekawej historii i interesujących bohaterów. Każda postać skrywa swoje tajemnice, a ich pobudki, choć wydawałoby się, że są z gruntu źli, nie raz otwierają oczy i pokazują, że nie wszystkich należy oceniać na pierwszy rzut oka. Historia jest ciekawa, pojawia się trochę zwrotów akcji, choć niektóre z nich łatwo przewidzieć. Nikt się chyba nie spodziewał zagadek na miarę Sherlocka Holmesa?
Zakończenie historii wywołuje naprawdę duży uśmiech na ustach, ale jest to zdecydowanie opowieść dla miłośników disneyowskich zakończeń (do których sama się zaliczam). Jeśli macie nadzieję, że autorka zdecydowała się na ukaranie któregoś z bohaterów, no cóż... Raczej tylko "I żyli długo i szczęśliwie".
"Prawdziwa miłość" to świetne zakończenie opowieści o bohaterach. Wszystkie wątki zostały zamknięte, tajemnice rozwiązane, uczucia wzięły górę. Zdecydowanie Saga Rodu Cantendorf należy do tych lekkich i przyjemnych historii, które poprawiają humor. Autorka dołożyła do tego swój dar pisania i świetnie wykreowanych bohaterów, dzięki czemu powstała historia magiczna i wciągająca.
Saga Rodu Cantendordów:
Tajemnica Zamku | Cena Szczęścia | Prawdziwa Miłość
Za możliwość lektury dziękuję:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.