Przeszłość, która stała się przyszłością... Miłość, która pokonała czas... Cierpienie ponad ludzkie możliwości... Intryga zmieniająca doczesność... Wiele jest momentów w ludzkim życiu, które zaważają na dalszym losie. Niektóre nadchodzą niespodziewanie i nie zwracamy na nie uwagi, nie zdając sobie sprawy z ich ważności. Inne spływają jak grom z jasnego nieba odcinając grubą linią dotychczasowe życie od tego, które dopiero przychodzi. Człowiekowi pozostaje dostosować się do zmian i wykorzystać je najlepiej jak potrafi.
Claire chwilę po II wojnie wyjeżdża z mężem na zasłużone wakacje do Szkocji. Chcą zapomnieć o piekle wojny, nacieszyć się sobą po długiej rozłące, odnaleźć spokój. Tajemniczy krąg, przypadkowo odkryty, kryje w sobie wiele sekretów i niespodziewanie przenosi kobietę w odległą przeszłość. W połowie XVIII wieku szkockie góry nie są najbezpieczniejszym miejscem dla samotnej kobiety, szczególnie bardzo skąpo ubranej jak na te czasy. Claire wpada w łapy angielskich żołnierzy, a potem szkockich górali. Kobieta nie zdaje sobie sprawy ze swojej sytuacji, nie może sprzyjać do świadomości sytuacji, w której się znalazła. Niespodziewanie odkrywa rodzące się w sobie uczucie, a wydarzenia zmuszają ją, do bliższego poznania się z mężczyzną, który nie powinien znaleźć się na jej drodze.
Wspomnienie tych dwóch nazw sprawiło, że nagle poczułam okropną tęsknotę za moim światem. Co ja tu robię? - pomyślałam po raz tysięczny. W tym dziwnym miejscu, z dala od wszystkiego, co znam, wyrwana z własnego domu, rozdzielona z mężem i przyjaciółmi, samotna pomiędzy dzikusami? W czasie ostatnich tygodni z Jamiem zaczęłam czuć się szczęśliwa i bezpieczna. Teraz zdałam sobie sprawę, że szczęście było iluzją, choć z bezpieczeństwem sprawa wyglądała inaczej.
Doczytałam się, że jest to fantastyka, i choć wiele osób ten gatunek by odstraszył, mnie wręcz przeciwnie, zachęcił do tej lektury. Kiedy jednak wzięłam ją do ręki zaczęłam walczyć z wątpliwościami - ponad 700 stronicowa cegiełka, a każda karta drobno zapisana. A potem historia mnie porwała. Po pierwszych dwustu stronach wiedziałam, że muszę bliżej poznać twórczość pisarki i nie poprzestanę na swojej znajomości z nią na "Obcej" :)
Ten tytuł łączy w sobie wiele gatunków, pozwalając odkryć swoje piękno miłośnikom wielu typów powieści. Fantastyka odpowiada za motyw przeniesienia w czasie, romans połączony z erotyką pozwala na ciekawy motyw uczucia między Claire a Jamiem, powieść historyczna odkrywa przed czytelnikiem historię XVIII wiecznych walk Szkotów z Anglikami oraz powieść przygodowa, która pokazuje wszystkie przygody bohaterki, nie pozwala za długo pozostać w jednym miejscu, tworzy coraz nowe przeszkody i niebezpieczeństwa, przez które kobieta musi przejść.
Płaskie oczy, stare jak eoceńskie morza, zmętniałe w ponurych głębinach ciasnej kryjówki, gładka skóra, ciemnoniebieska, połyskująca zielenią, perłowa pod dolną szczęką, i dziwne, pozbawione źrenic oczy niczym przejrzysty, płonący bursztyn. Piękne monstrum...
Claire to świetnie skomponowana postać, która sprawia wrażenie, jakby żyła tuż obok. Kobieta podczas wojny zdobyła doświadczenie jako pielęgniarka, interesuje się również różnymi ziołami w kontekście ich leczniczych właściwości, a wszystkie te zdolności doskonale się sprawdzą wśród dzikich gór Szkocji. Bohaterka dość długo nie zdaje sobie do końca sprawy ze swojej sytuacji i nawet kiedy w końcu odkrywa, że znajduje się lata przed swoimi narodzinami, nie potrafi tej wiedzy przyswoić. Wielokrotnie z tego powodu sciąga niebezpieczeństwo na siebie i innych, a jednocześnie sprawia, że czujemy się z nia bliżej związani. Claire to silna kobieta, która nie ma zamiaru się poddać w żadnej sytuacji, co pozwala jej na wyjście z niejednej opresji.
Jamie również został świetnie wykreowany, wysoki i dobrze zbudowany Szkot, porywczy, pomocny, z bagażem trosk i doświadczeń, uparty, wychowany w czasach, gdzie to mężczyzna ma rację i nawet pomimo uczucia musi zrobić coś, co nam nie mieści się w głowie. Z jednej strony młody i niedoświadczony, z drugiej wojownik, który nie chce poddać się przed siłą. To bardzo ciekawa postać, trochę barbarzyńska, ale jednocześnie zdolna do niesamowitych poświęceń.
Patrząc na te obrażenia, nie mogłam zapomnieć, w jaki sposób powstały. Usiłowałam nie wyobrażać sobie jego rozkrzyżowanych ramion, sznurów wrzynających się mu w nadgarstki, rudej głowy mocno przyciśniętej do słupa, lecz obrazy stawały mi przed oczami. Czy krzyczał? Pospiesznie odsunęłam od siebie tę myśl. Słyszałam opowieści, które docierały do nas z powojennych Niemiec; opisywały akty bestialstwa o wiele straszniejsze niż ten, ale mimo wszystko Jamie słusznie zauważył - wiedzieć to nie to samo co zobaczyć.
Oprócz dwójki głównych bohaterów w trakcie historii pojawiają się liczne postacie poboczne, równie ciekawie przedstawione, z wszystkimi wadami i zaletami, niejednokrotnie skrywające tajemnicę, niecne zamiary, albo bolesne wspomnienia. Bohaterowie nie są samotnymi wyspami w tym świecie, wszystkie ich relacje z innymi, wpływają w mniejszym lub większym stopniu na przyszłość. Wachlarz bohaterów pobocznych jest bogaty i barwny, do jednych możemy przywiązać się bardziej, podczas gdy drudzy powodują naszą niechęć i złość.
Autorka stworzyła powieść, która nie jest skierowana wyłącznie do kobiet ani wyłącznie do mężczyzn. Świat wykreowany pełen jest cierpienia i przemocy. Nie raz musiałam przerywać lekturę, bo opisy tortur, gwałtów, śmierci były niesamowicie plastyczne i przez to przeszywające. Rzadko czytam historie, gdzie główni bohaterowi są tak doświadczenie przez los, zazwyczaj wszelkie większe nieszczęścia dzieją się trochę z boku. W tym wypadku zarówno Jamie jak i Claire wiele przeżyli, niekiedy były to wydarzenia ponad ludzkie siły, powodujące wielkie traumy, przede wszystkim duchowe. A jednak udawało im się z nich wybrnąć, może nie zawsze w stanie idealnym, wielokrotnie byli bliscy śmierci, a to sprawiało, że stawali się bardzo ludzcy.
Nie zobaczyłam, kiedy wilk oderwał się od ziemi.Mogłabym przysiąść, że patrzyłam mu w oczy, ale jeśli decyzja o skoku została w nich zarejestrowana, to działanie nastąpiło tak szybko po niej, że nie dało się niczego zauważyć. To instynkt, nie rozum, uniósł moje ramię, kiedy biało-szara smuga śmignęła w moim kierunku.
Samo tło historyczne jest ciekawie oddane. Nie wiem jak bardzo pisarka odbiegła od rzeczywistości, albo jak bardzo była jej wierna, jednak nie znając historii walk Szkocji z Anglią, czytałam ją z uwagą, ciekawa co jeszcze wydarzy się w przyszłości. Historia Claire i Jamiego jest mocno związana z historią kraju, problemy, w które wpadają wielokrotnie spowodowane są względami politycznymi, całokształt tworzy zgrabną całość.
Jakim więc gatunkiem jest "Obca"? Niektórzy powiedzą, że jest to romans historyczny. Na pewno jest w tym dużo racji. Przez pewien moment książka skupia się przede wszystkim na elementach erotycznych, bohaterowie czują zaś wieczne nienasycenie seksem. Nie na darmo jednak książka jest tak obszerna. Znajdzie się tu miejsce na wiele innych składników, które w całości tworzą świetną książkę.
Sprawiło to coś, co zmroziło mnie do szpiku kości. (...) Znamię na ramieniu, takie samo jak moje. Tutaj, w tych czasach, piętno szatana, znak magów. Mała, znajoma blizna po szczepionce przeciwko ospie.
Mimo ciężkich momentów nie brakuje w historii dowcipu i żartobliwości. Niektóre przekomarzania między bohaterami potrafią wywołać uśmiech na twarzy, przemyślenia bohaterki również zmuszają do chichotu. Autorka wprowadziła również rozważania moralne, które również czytelnikowi mogą dać do myślenia.
To niesamowicie wciągająca historia, ze świetnie nakreślonymi bohaterami, fascynującą akcją, rozpalającym romansem oraz mrożącymi krew w żyłach momentami cierpienia. Połączenie, które zaserwowała autorka może tylko wciągnąć, nie pozwalając oderwać się od tej historii do ostatniej strony. Jeśli lubicie takie klimaty, jest to z pewnością książka dla Was.
- Nie przeszkadza ci, że nie jestem dziewicą?
Zawahał się przez moment.
- Nie - powiedział powoli - jeśli tobie nie przeszkadza, że ja jestem prawiczkiem. - Wyszczerzył zęby na widok mojego osłupienia i zaczął się wycofywać w stronę drzwi. - Sądzę, że przynajmniej jedno z nas musi wiedzieć, co robić.
Książka bierze udział w wyzwaniu: Czytam fantastykę III
Za możliwość lektury dziękuję wydawnictwu: