Jeśli chodzi o fantastykę to mam paru ulubionych autorów - i tych polskich i zagranicznych. Jeszcze niedawno na pierwszym miejscu (jeśli chodzi o Polskę) plasowałby się Pilipiuk, zaraz potem byłaby Kossakowska, Ćwiek, Sapkowski. Jednak wraz z poznaniem serii o Dorze Wilk do pierwszej trójki wskoczyła Aneta Jadowska i mocno się zastanawiam, czy nie zajęła pierwszego miejsca, choć żeby to potwierdzić muszę jeszcze przeczytać parę książek przez nią napisanych. Od dawna chciałam poznać autorkę osobiście, dwa razy to spotkanie uciekło mi sprzed nosa - raz na Targach w Warszawie, a potem w Krakowie. Kiedy więc Natalia napisała, że szykuje się spotkanie autorskie będące jednocześnie oficjalnie II Oficjalnym Zlotem Miłośników Dory Wilk wiedziałam, że nie mogę przepuścić tego spotkania. Do trzech razy sztuka, prawda? ;)
Spotkanie odbyło się w Empiku w Arkadii i z tego co udało mi się zauważyć, fani zarówno autorki jak i serii przyjechali z całej Polski - był Kraków, Trójmiasto, Warszawa, Toruń i wiele więcej :) Od samego początku można było zauważyć radosną atmosferę, która towarzyszyła całemu spotkaniu.
Autorka okazała się świetną postacią. To, że pisze wciągające książki jej fani już wiedzą, ale osobiste spotkanie pokazało, że jest też świetnym gawędziarzem, posiadającą wiele charyzmy i przebojowości, a w tym wszystkim jest przemiłą osobą. Początkowo autorka pozwoliła poznać się trochę bliżej w trakcie rozmowy. Poruszonych tematów było sporo, ja tu przytoczę tylko kilka z nich :) Wiecie dlaczego Dora jest policjantką? Aneta jest córką policjanta właśnie. Z kolei wątek magiczny wyniknął trochę dzięki babci, która w dzieciństwie straszyła ją różnymi stworami mogącymi zrobić jej krzywdę, gdy będzie niegrzeczna. Aneta szalenie chciała poznać te stwory, co spowodowało, że studnia musiała zostać zamknięta ;) Ciekawostka, wiecie, że początkowo autorka myślała o napisaniu powieści czysto kryminalnej, stąd początek pierwszego tomu tak się właśnie zaczyna. Z czasem jednak pomysł ewaluował, ja myślę że w dobrym kierunku. Bardzo mi się podobał wątek doktoratu, jego pisania bądź też nie, i informacją, kogo powiadomiła prze-szczęśliwa autorka, po otrzymaniu informacji od FS, że jej książka będzie wydana - jako, że zarówno mąż jak i mama nie odbierali nadmiar energii Aneta przelała na promotora ;) Ciesze się, że po zakończeniu serii o Dorze pojawią się kolejne książki - na początku zbiór opowiadań z postaciami z serii, książka o Witkacu, a w planach jest też pomysł na Nikitę, która będzie mieszkała w Warszawie (magiczna Warszawa, już nie mogę się doczekać ;) ) Dora posiada również swój przebój nagrany przez El Voltage, mieliśmy okazję go posłuchać, a niektórzy dostali również płyty. Z niej też został stworzony dzwonek na komórkę, który można pobrać - POLSKI, ANGIELSKI
Na spotkaniu mieliśmy okazję spotkać też pierwszą oficjalną fankę Anety - Kometę, która zaraz po wydaniu pierwszego tomu odezwała się do autorki mówiąc jej o gotowej stronie oraz fanpagu na FB. Widać, że dziewczyny łączą bardzo pozytywne relacje. Pojawił się też spojler dotyczący 6 tomu - który zdradziła sama Aneta. Z sali pojawiły się głosy "Jak to", "Co", "Niemożliwe", "Ale co"... Ja Wam tego nie zdradzę, choć muszę przyznać, że jestem ciekawa tego motywu.
Oprócz rozmowy pojawiły się też zabawy - Quiz, w którym również wzięlam udział, zasilając szeregi "Kędziorków" ;P, w którym padały pytania o znajomość serii. Myślę, że nikt by mnie nie wziął do zespołu wiedząć, że przede mną jeszcze 5 tom, ale na szczęście pytania miałyśmy dość łatwe ;), co odbiło się na zajęciu przez nas 2 miejsca. Nagrodą były torby z Dorą i Witkacym oraz grafiki.
Miał być flashmob, choć ilość osób, która dotarła przebrana utrudniła ten zamysł. W końcu dziewczyny przedstawiły tylko swoje przebrania. Musicie wiedzieć, że za najlepszy kostium (w tym momencie dwa) dziewczyny zostały zaproszone na kolację z Anetą do Torunia (co sponsorowało wydawnictwo). Mnie również najbardziej podobał się strój Teresy.
Na końcu nie zabrakło oczywiście momentu na autografy i zamianę paru słów z autorką. Zebrałam aż cztery podpisy, choć jeden nie jest bezpośrednio dla mnie ;)
Uwielbiam takie spotkania, podnoszą mnie na duchu, dają całą mase energii. Jest to taki mały zalążek Targów, bo jednak z tamtąd wróciłam o wiele bardziej naładowana ;)
Plakat z Anetą, dostałam na początku przed spotkaniem. Opłaca się przychodzić wcześniej, z tego co widziałam nieliczne osoby go posiadały ;)
Tak strasznie Ci zazdroszczę, w sumie mogłam jechać, nie miałam daleko, ale jakoś nie miałam natchnienia. Jadowska jest niezmiernie pozytywną postacią, zresztą gdyby taka nie była, nie napisałaby hitu ;)
OdpowiedzUsuńPS. Link do dzwonka nie działa...
Już naprawiłam link, masz do wyboru wersję polską i angielską :)
UsuńSzkoda, że nie przyjechałaś, ale na pewno nadarzy się jeszcze okazja, na spotkanie :)
Nie miałam jeszcze przyjemności obcować z prozą Pani Jadowskiej, ale niebawem się to zmieni, gdyż moja znajoma bardzo zachwala serię o Dorze Wilk, dzięki czemu stałam się posiadaczką pierwszego tomu tego cyklu.
OdpowiedzUsuńGratuluję możliwości spotkania się z autorką i zdobycia autografu.
Ciekawa jestem Twojej opinii po przeczytaniu pierwszego tomu. Mi sprawił dużo radości :)
UsuńJeżeli chodzi o fantastykę to moja znajomość tego gatunku jest niemal zerowa. Z polskiej znam trochę Pilipiuka, bo mąż czytał o Kubie Rozpruwaczu, więc z ciekawości (podszytej zainteresowaniem kryminałami) zerknęłam do książki i zakochałam się w Wędrowyczu. Do reszty mnie nie ciągnie, choć wstyd nieznajomości Sapkowskiego odczuwam dość mocno. ;)
OdpowiedzUsuńNo tak Sapkowski to już klasyka ;) Ale każdy ma swoje gusta, Ty nie czujesz fantastyki, mnie jakoś nie ciągnie do sensacji, kryminału (choć się staram przekonać) i horroru. Trudno ;)
Usuń