Najstarsza technika obrazowa, stosowana w książkach, to drzeworyty (lub po grecku ksylografy, od ksylon - drzewo, i grapho - piszę)? Już w VII w. p.n.e. w klasztorach chińskich buddystów wytwarzano w ten sposób np. karty do gry.
Do Europy drzeworyt dotarł w XV wieku i przedstawiał wizerunki świętych.
Wykonanie drzeworytniczego rysunku polegało na pokryciu kilkucentymetrowej deski warstwą białej farby, a następnie narysowania pożądanego obrazka w perspektywie lustrzanej. Potem drzeworytnik wycinał całość tak, by rysunek w efekcie końcowym wyglądał jak płaskorzeźba. Na tak przygotowaną bazę kładziono czarny barwnik (najpierw była to sadza z gumą, potem farba drukarska) i przyciskano papier. Technika ta była niezwykle wymagająca dla artysty, kóry musiał bardzo ostrożnie i starannie wycinać każdy taki obraz.
Ponieważ surowcem było tu drewno, drzeworyty łatwo się niszczyły. Dlatego bardzo trudno dziś je spotkać.
O, to faktycznie jest ciekawostka ;) Chciałabym zobaczyć jakiś drzeworyt, który przetrwał...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
Bardzo ciekawa technika. :)
OdpowiedzUsuńO drzeworytach wiedziałam ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Chyba nie dziękowałam jeszcze za książkę wygraną w konkursie :) Dziękuję serdecznie!
OdpowiedzUsuńNa zdrowie. Mam nadzieję, że książka Ci się spodoba/spodobała? :D
Usuń