- Autor: Laurell K. Hamilton
- Tytuł: Pocałunek ciemności
- Tytuł oryginalny: A Kiss of Shadows
- Wydawnictwo: Zysk i S-ka
- Liczba stron: 494
- Premiera: 2002
- Gatunek: fantastyka, erotyka, romans
Na książki tej autorki natrafiłam przez przypadek w czasach studenckich. Było to jeszcze przed czasami "Zmierzchu" i całej kontynuacji tego gatunku. Przed "Pięćdziesięcioma twarzami Grey'a" i całą masą podobnych erotycznych powieści. I dlatego mnie do siebie przyciągnęła. Pamiętam że kilka lat temu czytałam ją z wypiekami na twarzy. Nie tak dawno zrobiłam sobie powtórkę z rozrywki chcąc się przekonać, czy nadal będzie mi się tak samo podobać. Niestety zawiodłam się na niej. Byłam zniechęcona. I momentami znudzona. Ale od początku.
Świat który przedstawia autorka odbiega od tego który znamy, mieszkają w nim przeróżne istoty, oprócz ludzi bardzo łatwo znaleźć można magiczne stworzenia. Meredith Gentry pracuje w agencji detektywistycznej, tak naprawdę jest jednak zbiegiem. Uciekła z Krainy Feaire, gdyż jej bliscy od dawna pragną ją uśmiercić. Szczególnie niebezpiecznie bywa po zmroku, bo wystarczy jedno niewłaściwe słowo, żeby ciotka odnalazła ślad kobiety. Kiedy jednak do agencji detektywistycznej przybywają dwie zdesperowane kobiety okazuje się, że jest to początek lawiny zdarzeń. Doprowadzą one Meredith na dwór Powietrza i Ciemności.
Pomysł na tą książkę bardzo mi się podobał. Świat fantastyczny nie jest piękny i bajkowy. Elfy, ogry, ludzie-foki, czarodzieje, trolle oraz wszelkie ich podgatunki. Każda przedstawiona postać powinna być charakterystyczna, prawda? I tu pojawia się problem - książka pisana jest z punktu widzenia głównej bohaterki, co jednak nie tłumaczy problemu pozostałych postaci, które łatwo można zapomnieć. Pojawiają się i znikają często, nie odczuwa się ich braku. Dwór Powietrza i Ciemności przypominał mi trochę królestwo z baśni opanowane przez złą królową. Ciotka Meredith jest do szpiku zła i sadystyczna. Swoje zachcianki może spełniać bez żadnego sprzeciwu, bo wystarczy niewłaściwy wyraz twarzy żeby trafić na tortury lub wieczną poniewierkę. Kobieta ma mały harem przepięknych elfów. Żyją jednak jak eunuchy, gdyż jedynie królowa może mieć z nich użytek. A od setek lat nie chce oglądać ich wdzięków.
Pierwsza połowa książki była ciekawa, choć nie zachwycająca. Druga natomiast zdecydowanie przesadzona. Meredith dostaje na własność gromadkę super przystojnych towarzyszy z haremu ciotki. I jedno zadanie. Któryś z nich ma ją zapłodnić. Każdy z panów jest przystojniejszy od swojego poprzednika. A żeby czytelniczki miały większy wybór - są we wszystkich kolorach tęczy. Oczywiście są też świetnymi kochankami.
Ta książka ocieka seksem i przemocą. W momencie kiedy Meredith nie poświęca czasu na ucieczkę, nie musi walczyć o życie to spędza czas w łóżku. A że elfy są najlepszymi kochankami... Zdecydowanie mnie to nie przekonuje. Wyrosłam z tego typu książek. Lubię książki z przesłaniem a ta najwyraźniej do mnie nie dociera. I choć główna bohaterka da się lubić, to jest to jedyny atut tej powieści. Tym bardziej że momentami raziły mnie powtórzenia już raz przestawionych problemów. Meredith myśli i przedstawia swoją sytuację, ciotkę i innych krewnych raz po raz powtarzając rzeczy oczywiste i już czytelnikowi znane. Być może ktoś sięgnie po tę pozycję, ale nie wiem czy będzie zadowolony. Autorka nie poprzestała na jednej pozycji, kontynuację przygód Meredith można przeczytać w "Pieszczocie nocy".
Lubię serię o Anicie Blake tej samej autorki, natomiast do "Pocałunku ciemności" podchodziłam już kilka razy i jakoś nie przebrnęłam przez więcej niż 20 stron. Czego jak czego, ale przesłania to w tych książkach raczej nie znajdziesz, to typowa literatura rozrywkowa, i to nie zawsze na najwyższym poziomie. Jeśli podejdzie się do tego z odpowiednim nastawieniem, wchodzi gładko :) Chociaż ostatni tom Anity mnie rozczarował, nie wiem zatem czy sięgnę po następne.
OdpowiedzUsuńFabuła... bajeczna, szkoda, że wykonanie kiepskie, żałuje tego, bo myślałam, że trafiłam na interesującą powieść.
OdpowiedzUsuńAutorki Laurell K. Hamilton czytałam serię o Anicie Blake i bardzo mi się spodobała. "Pocałunek ciemności" nawet kiedyś zaczęłam czytać, ale pamiętam, że niespecjalnie mnie wciągnęła. :)
OdpowiedzUsuńRozejrzę się za tą książką, ale chyba wydaje mi się, że nie jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWidzę że to książka nie dla mnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoże, może.. Nie mówię "nie":)
OdpowiedzUsuńCzy ktoś wie czy w pl jest cała seria z bohaterka Meredith Gentry? Mam 4 z 7 książek. Już jak zaczęłam to bym skończyła chętnie bo mnie nawet wciągnęła :) i jeśli ktoś wie to napisał by ostatnie 3 tytuły bo na wikipedi jest błąd czwarta części (tak mi się przynajmniej wydaję) w PL nosi tytuł to "Śmierć o północy" a na wiki napisali "Podmuch północy"
OdpowiedzUsuń