Sierpień, drugi miesiąc wakacji właśnie się skończył. Pomimo że od paru lat moje "wakacje" są zazwyczaj dwutygodniowe to do dwóch letnich miesięcy mam sentyment i nadal patrzę na nie bardzo pozytywnie.
Miesiąc ten jest dla mnie tym bardziej wakacyjny że wyjechałam na urlop, co spowodowało duże zmiany zarówno w tempie czytania (zwyczajnie nie miałam czasu), jak i w ilości kupionych pozycji (z tego się akurat bardzo cieszę). Wakacyjne wyjazdy przeciągnęły mi również podsumowanie miesiąca, bo dopiero w niedzielę wieczorem wróciłam z wycieczki do Wrocławia.
Zrobiłam za to całą masę zdjęć (fotografia to mój konik). Niektórymi z nich chciałabym się z Wami podzielić, żeby tym razem nie było wyłącznie książkowo.
Zrobiłam za to całą masę zdjęć (fotografia to mój konik). Niektórymi z nich chciałabym się z Wami podzielić, żeby tym razem nie było wyłącznie książkowo.
W sierpniu przeczytałam cztery książki, z czego najwyżej ocenię "Krawcową z Madrytu". Udało mi się kupić tylko 7 pozycji, ale za to zmieściłam się w 50 złotych :D
- "Tajemnica Kopernika" - recenzja
- "Powstanie '44" Norman Davies - za 10 zł !!!
- "Afery i skandale II Rzeczypospolitej" Sławomir Koper
- "Od Valinoru do Mordoru" Andrzej Szyjewski
- "W świecie wiatru i wierzb. Wyzwania chińskiej kurtyzany" Anonim
- "Złodziej dusz" Aneta Jadowska
- "Re-horachte. Pierwsze spotkanie" Dariusz Kankowski
A na zakończenie chciałam się z Wami podzielić hasłem wyszukiwawczym, przez które ktoś trafił na nasz blog, a który bardzo mnie ubawił:
"od jakiego wieku można czytać książki"
^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^
Rozwiązanie konkursu pojawi się do końca tygodnia. Musicie nam wybaczyć lekkie opóźnienie.
Gratuluję osiągnięcia w kupowaniu książek - 50 zł za 7 pozycji! Ja po ostatnim debecie w ogóle już nie wchodzę do księgarni, jakoś powoli wychodzę na prostą :)Bardzo podobają mi się twoje zdjęcia, szczególnie pierwsze (żmija?).
OdpowiedzUsuńA tekst ze statystyk - wybitny! trzeba będzie kiedy ogłosić plebiscyt na takie mini dzieła :D
Sama jestem zdziwiona że udało mi się tak mało za to wszystko zapłacić :) I mam ambitny plan żeby we wrześniu kwota została na tym samym poziomie ;)
UsuńZ tych zdjęć jestem dumna. Pierwsze przedstawia zaskrońca (ma żółte plamki przy uszach), choć ten światłocień był przypadkowy (a wyszedł tak ładnie) (Trochę się pochwaliłam ;P )
Już od pewnego czasu hasła wyszukiwawcze są dla mnie często zaskoczeniem i myślę że rzeczywiście trzeba w przyszłości zrobić jakieś zestawienie.
Nigdy nie znalazłam się blisko węża na dłużej niż potrzeba, żeby wykrzyknąć "Waaaaaaaaaaaaaaaaaaż!" i oddalić się w zorganizowanym pośpiechu, stąd pomyłka :D
UsuńJak się coś dobrze robi, to trzeba się chwalić, gorzej, jak ktoś się chwali a nie ma czym :) A te zdjęcia są naprawdę super, to pierwsze wygląda jak z National Geographic.
Zdjęcia świetne (zwłaszcza pierwsze), a co do książek, zazdroszczę kilku, ale najbardziej jednej - "Afery i skandale II Rzeczypospolitej" :) ...aha, no i tej o powstaniu '44 :) Szkoda, że to już koniec sierpnia...
OdpowiedzUsuńDziękuję. Książki historyczne bardzo lubię czytać choć częściej zdarza mi się to w okresie zimowym.
UsuńNiezłe zdobycze i zmysł polowania na okazje :). Mi też w te wakacje udało się nabyć kilka książek w niskich cenach.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia, szczególnie pierwsze, a na ostatnim pięknie uchwycona chwila odlotu :)
Dziękuję ślicznie. Rzeczywiście sierpień był pod względem promocji bardzo udany i mam nadzieję że w kolejnym również upoluję coś równie tanio.
UsuńJa ostatnio też wpadłam do księgarni, napis 70% taniej był zbyt kuszący. Szkoda tylko, że jak zawsze, przeceniają to, co mnie nie interesuje :D
OdpowiedzUsuńHasło wyszukiwania całkiem fajne :D Trzeba jeszcze sprawdzić, który w kolejności jest Wasz blog po jego wpisaniu w google ;)
Masz rację najczęściej to jakieś poradniki, lit. obcojęzyczna czy coś w tym stylu (przynajmniej ja na takie promocje wpadam).
UsuńTe wakacje były pełne książek o niskich cenach, przynajmniej u mnie. Jednak portfel jakimś cudem świeci pustkami:(
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie. Choć w tym miesiącu uszczupliłam zarobki przez różne dodatki ubraniowe :/ No ale już jest wrzesień i przypływ gotówki na kolejne zakupy zbliża się wielkimi krokami :D
Usuńbardzo podoba mi się klimat pierwszego zdjęcia :) ja co prawda nie fotografuję, ale mam przyjaciół -pasjonatów fotografii i kilkoro znajomych... więc dość często wykorzystywana jestem jako modelka i "krytyk" :) kto wie? może kiedyś sama zarażę się tą pasją :)
OdpowiedzUsuńJeśli jeszcze Ci nie mówiłam, to powiem tu, przy wszystkich - robisz piękne zdjęcia i widać, że się rozwijasz z każdą wykonaną fotografią - najgorzej to stanąć w miejscu. Zaskroniec klimatyczny i sama widzisz, jakie pochwały zbiera. :)
OdpowiedzUsuń